Pierwsza porażka piłkarzy Budowlanego KS w rozgrywkach IV ligi. Na Sielskiej, zespół trenera Sieradzkiego przegrał z Cuiavią Inowrocław.
Na Sielskiej zmierzyły się ze sobą zespoły, które na starcie sezonu zanotowały zmienne otwarcie. Budowlany KS pokonał u siebie Lecha Rypin 3:0, a w miniony czwartek zremisował w Brodnicy 1:1, z kolei „biało-zieloni” rozpoczęli zmagania w IV lidze od porażki 0:2 w Gniewkowie, by następnie pokonać przed własną publicznością Legię Chełmża 2:1.
W pierwszych 45 minutach, gracze gospodarzy długo nie mogli sforsować dobrze dysponowanej defensywy Cuiavii, ale w 29′ minucie dobrą okazję miał Piotr Siekirka, którego strzał obronił Ciesielski. Bramkarz inowrocławian dodatkowo doznał urazu, bo przy tej interwencji uderzył ręką w słupek i musiał następnie zejść z boiska. Chwilę wcześniej, Ciesielski interweniował po strzale Pawła Dudzika. Przyjezdni z kolei ofensywną akcję zamienili na gola w 36′ minucie, gdy strzałem zza pola karnego popisał się Wiktor Majchrzak. Potem goście znów spróbowali zaatakować bramkę Kmiecika, ale zabrakło im skuteczności. Nic więc dziwnego, że trener bydgoskiej drużyny jeszcze przed zejściem do szatni krytycznie reagował na to, jak grali jego zawodnicy w pierwszej części niedzielnego spotkania.
Po przerwie, gospodarze mogli szybko wyrównać, lecz po strzale Żeglarskiego piłka trafiła w słupek bramki strzeżonej przez Piernika. Później z dystansu próbował uderzać Kostkowski, ale futbolówka odbiła się od nogi jednego z obrońców gości i złapał ją bramkarz „biało-zielonych”. Brak skuteczności zemścił się na BKS-ie w 69′ minucie, gdy po centrze ze skrzydła, efektownym strzałem z przewrotki popisał się Mikołaj Ruta, który raptem… 60 sekund wcześniej pojawił się na placu gry. Nic więc dziwnego, że wśród graczy rezerwowych Cuiavii wybuchła ogromna radość z drugiego strzelonego gola. A kilkadziesiąt sekund później była ona jeszcze większa, bo Ruta tym razem asystował, a jego zagranie na gola zamienił Patryk Wiśniewski. Gospodarze zdołali jedynie odpowiedzieć trafieniem z rzutu karnego Pawła Dudzika, a raptem chwilę później kończyli mecz w dziesiątkę po drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartce dla Macieja Sieradzkiego.
To pierwsza porażka Budowlanego KS w tym sezonie IV ligi. W sobotę, zespół trenera Zbigniewa Sieradzkiego zagra na wyjeździe z Włocłavią Włocławek (11:00, stadion przy ul. Leśnej 53a). Na własnym boisku, BKS ponownie wystąpi 31 sierpnia (sobota, 11:00), gdy podejmie Pogoń Mogilno. Wcześniej, bo już w środę piłkarze Budowlanego KS zagrają w Serocku z tamtejszym Pomorzaninem w meczu II rundy Pucharu Polski KPZPN.
Zespół trenera Sieradzkiego w sobotę pewnie pokonał Lecha Rypin 3:0 (2:0) i po pierwszej kolejce był liderem ligowej tabeli. W czwartek, bydgoski zespół czekał jednak trudniejszy rywal – nim była Sparta Brodnica, która na inaugurację ligowych zmagań wygrała na trudnym terenie w Chełmży 2:0.
Pierwszy kwadrans upłynął pod znakiem ofensywy i akcji z obu stron. Goście spróbowali szczęścia już w 2′ minucie spotkania, jednak wówczas Wiśniewski nie dał się pokonać. Po chwili próbował również Siekirka, lecz jego kontrę przerwali obrońcy Sparty. „Żółto-czarni” mieli w 13′ minucie, gdy nad bramką uderzył zza pola karnego Janczak. Potem dwie doskonałe okazje mieli przyjezdni. I o ile najpierw, po świetnym zagraniu Siekirki, strzał Sieradzkiego był bardzo niecelny, o tyle w 22′ Sieradzki się zrehabilitował. Najpierw wygrał walkę o piłkę w środkowej strefie boiska, a następnie świetnym prostopadłym podaniem wypatrzył Pawła Dudzika, a ten w sytuacji sam na sam pewnie pokonał Wiśniewskiego. Stracony gol nie podłamał gospodarzy, ale ci nie potrafili znaleźć sposobu na zaskoczenie obrony BKS-u i bramkarza Kmiecika.
Do przerwy BKS prowadził, ale tuż po przerwie Sparcie udało się doprowadzić do wyrównania. I to po stałym fragmencie gry, gdy w 52′ minucie piłkę z rzutu rożnego dośrodkował Marcin Rupiński, a do siatki wpakował ją Dorian Banasiak. Od tego momentu, gospodarze poczuli, że mogą ugrać więcej niż tylko jeden punkt. Uderzał Janczak, ale piłkę sparował Kmiecik, potem szczęścia spróbował Kural, lecz jego strzał zablokowali defensorzy BKS-u, który został zepchnięty do głębokiej defensywy. Brodniczanie nastawili swoją grę niezwykle ofensywnie i w ostatnich dziesięciu minutach z własnej bramki piłkę wybijał Dusza, gdy głową uderzał wprowadzony na murawę Dmytro Martyniuk, ale w ostatniej akcji meczu mogli zostać przez BKS skarceni. Niepilnowany Siekirka precyzyjnie dośrodkował piłkę w pole karne, a wprowadzony na boisko Jakub Makowski uderzył piłkę głową tuż nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Wiśniewskiego.
Już w niedzielę, Budowlany KS zagra na Sielskiej z Cuiavią Inowrocław (początek spotkania o 12:00). „Biało-zieloni” przegrali na inaugurację z Unią Gniewkowo 0:2, ale dzisiaj pokonali u siebie Legię Chełmża 2:1.
IV LIGA PIŁKI NOŻNEJ – RUNDA JESIENNA, SEZON 2019/2020 – 2 KOLEJKA – 15.08.2019 R.
SPARTA BRODNICA – BUDOWLANY KS BYDGOSZCZ 1:1 (0:1)
Bramki: Dorian Banasiak 52′ – Paweł Dudzik 22′
SPARTA: Wiśniewski – Banasiak, Ciechowski, Rupiński, Domżalski – Janczak, Dzwonkowski (79′ Martyniuk), Gajkowski, Brzuszczak – Bocian (63′ Reise) – Kural.
BUDOWLANY KS: Kmiecik – Włodarczyk, Dusza, Rydzyński, Papaj – Sieradzki – Dudzik (84′ Chachuła), Żeglarski (89′ Błażejewicz), Kostkowski, Siekirka – Woźniak (63′ Makowski).
Złoty medal wraz z Polską reprezentacja nw Superlidze Drużynowych Mistrzostw Europy wywalczyła zawodniczka BKS Bydgoszcz Iga Baumgart-Witan. Pobiegła na pierwszej zmiany sztafety 4x400 m kobiet i przyprowadziła ja na pierwszej pozycji ,a jej koleżanki ze sztafety tę pozycję po walce utrzymały do końca..Zwycięstwo sztafety w świetnym czasie 3,24,81 przypieczętowało sukces Polski w Drużynowych Mistrzostwach Europy.Sukces tym bardziej smakuje ,że odniesiony przy dużym wsparciu fantastycznie reagującej publiczności na domowym stadionie im.Zdzisława Krzyszkowiaka w Bydgoszczy.Gratulacje dla Igi i jej Pani trener.!!!