Dwa medale mistrzostw Polski U23

Kinga Gacka obroniła tytuł młodzieżowej mistrzyni Polski U23 w biegu na 400m. Na podium stanęła również w rywalizacji na dystansie o połowę krótszym.

Jeszcze kilka tygodni temu start naszej młodej lekkoatletki podczas 40. młodzieżowych mistrzostw Polski we Włocławku stał pod znakiem zapytania. Ze względu na kontuzję Kinga Gacka musiała przedwcześnie zakończyć sezon halowy. Istniało realne niebezpieczeństwo, że uraz stanie również na drodze do udziału w MMP. Na szczęście udało się ten wyścig z czasem wygrać.

Rywalizacja na dystansie 400m toczyła się nie tylko o obronę tytułu, ale również o minimum na młodzieżowe mistrzostwa Europy w fińskim Espoo. Kinga szybko rozwiała wszelkie obawy o formę, które pojawiały się po tak długiej przerwie. Bezsprzecznie wygrała swoją serię – i w ogóle całe zawody, broniąc przy tym tytułu mistrzowskiego wywalczonego przed rokiem. Wynik (53.78) był jednak nieco słabszy od wyznaczonego przez PZLA wskaźnika na ME (53.60). Zabrakło 0,18 sek.

To nie znaczy jednak, że naszej utalentowanej lekkoatletki zabraknie podczas mistrzostw Europy. Kinga została powołana do kadry narodowej i weźmie udział w sztafecie 4x400m.

Złoty medal w biegu na 400m, to nie jedyny sukces biegaczki. W drugim dniu zawodów podopieczna Iwony Baumgart rywalizowała na dystansie 200m. Ponownie wygrała swoją serię (czas 24.10), ale tym razem w korespondencyjnym pojedynku musiała uznać wyższość 2 rywalek i ostatecznie stanęła na najniższym stopniu podium.

Kinga Gacka to nie jedyna reprezentantka Budowlanych, która wzięła udział w młodzieżowych mistrzostwach Polski. W rywalizacji młociarek startowały dwie podopieczne trenera Jacka Dregera. Obie rzucały w finałowej serii, a ostatecznie zakończyły swój start na miejscach:

  • KINGA AUGUSTYNIAK: 7. miejsce (41.94);
  • AGATA SIKORA: 8. miejsce (40.71);

Z kolei na liście startowej skoku wzwyż był Jakub Kuchczyński, który najpierw pokonał poprzeczkę zawieszoną na wysokości 1.90m, a chwilę później uporał się z 1.95. Niestety, trzy kolejne próby na wysokości 2.00m – okazały się nieskuteczne. Niemniej, 6. miejsce w Polsce to całkiem niezły wynik. Dodajmy, że Jakub jest podopiecznym trenera Eugeniusza Szczerkowskiego.