Dołącz do nas:
Na półmetku sezonu nie było wesoło, ale… jak mawiał klasyk… prawdziwych mężczyzn poznaje się po tym jak kończą. Piłkarze BKS uchronili się przed spadkiem i w przyszłym sezonie ponownie powalczą o punkty w lidze okręgowej.
– Już przed meczem wiedzieliśmy, że się utrzymaliśmy. Ciśnienie trochę zeszło – powiedział już na chłodno trener Rafał Krygier, który na zimą podjął się niełatwego zadania utrzymania drużyny w lidze. Drużyny, która w pierwszej części rozgrywek nie rozpieszczała kibiców dobrą grą. Punktów i choćby bramek Budowlani zdobywali jak na lekarstwo.
Nowa runda, nowe oczekiwania… Runda zaczęła się od trzech zwycięstw z rzędu i to stawiało drużynę już w zupełnie innej sytuacji. Nie tyle ze względu na lepszą pozycję w tabeli… bo nadal było co odrabiać do bezpiecznej pozycji, ale sami zawodnicy uwierzyli, że można drużynę utrzymać.
Jasne… to nie była idealna runda, bo zdarzały się dotkliwe potknięcia, jak przegrany na własnym boisku mecz z Promieniem Kowalewo (0:1) czy też mecz z Krajną w Sępólnie (1:3), sąsiadami w stawce drużyn walczących o utrzymanie. Przede wszystkim brakowało skuteczności – a niewykorzystane sytuacje, lubią się mścić.
Ostatecznie – jeszcze przed ostatnia kolejką wiadomo było, że BKS uratował się przed spadkiem. Wynik ostatniej batalii nie miał już większego znaczenia.
BKS Bydgoszcz – Sokół Radomin
1:3 (1:1)
BRAMKA: Filip Pawlak
BKS zajął 14. miejsce (na 16 zespołów) – pierwsze bezpieczne – z dorobkiem 27 punktów (bramki: 36 – 67);
Gratulujemy zawodnikom walki do końca. Do zobaczenia jesienią!
Konrad Gościński Konrad Kończewski Marcin Konieczka Marek Gockowiak Mateusz Dąbrowski Patryk Majewski Rafał Krygier Remigiusz Tomczyk Stanisław Horodniczny Stanisław Horodniczy Wojciech Gierach Łukasz Rzepiński